Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

37 pensji na życzenie

Agnieszka Bielawska
PSZENNO, powiat Świdnica 46 osób mniej będzie pracowało od sierpnia w Cukrowni Świdnica SA w Pszennie. Prezes cukrowni Kazimierz Rutkowski zapewnia, że większość osób odejdzie na bardzo dobrych warunkach.

PSZENNO, powiat Świdnica 46 osób mniej będzie pracowało od sierpnia w Cukrowni Świdnica SA w Pszennie. Prezes cukrowni Kazimierz Rutkowski zapewnia, że większość osób odejdzie na bardzo dobrych warunkach. Ale pracownicy poważnie boją się o przyszłość.

O zwolnieniach planowanych w cukrowni jako pierwsi pisaliśmy tydzień temu. O sprawie zaalarmowali nas pracownicy zakładu. Na wczorajszej konferencji prasowej prezes Rutkowski oficjalnie to potwierdził.
- Od 13 lat w tej firmie nie było żadnych zwolnień – przypomina prezes. - Ale od dawna mówiło się, że pracuje tu o jedną trzecią ludzi za dużo.
Dopóki firma była państwowa, zwolnień nie było. W kwietniu oficjalnym właścicielem Śląskiej Spółki Cukrowej, w skład której wchodzi cukrownia w Pszennie, stał się francuski koncernu Saint Louis Sucre. A niedawno SLS został częścią niemieckiego potentata – firmy Sud Zucker.
Według prezesa Rutkowskiego, dla zwalnianych osób przewidziano bardzo korzystne warunki.
- Proponujemy ludziom, którzy zechcą odejść na własne życzenie z fabryki, odprawy w wysokości 37 pensji – mówi Kazimierz Rutkowski (średnia pensja pracowników fizycznych, np. w pakowni cukru, to 1.350 zł brutto; średnia odprawa dla takiego pracownika może wynieść około 50 tys. zł brutto – przyp. red.).
Już 15 osób zgłosiło chęć pobrania odpraw. Pozostali to: 25 osób, które nabyły już świadczenia emerytalne (im proponuje się jednorazową wypłatę różnicy między wysokością emerytury a świadczeniem emerytalnym) oraz 6 osób, które odchodzą na emeryturę. Razem to 46 osób.
Zarząd cukrowni zgłosił w piątek w Powiatowym Urzędzie Pracy w Świdnicy zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych.
Mimo redukcji zatrudnienia, Kazimierz Rutkowski jest optymistą. Stanowczo dementuje plotki, że żywot cukrowni nowy właściciel przewiduje na dwa, góra trzy lata.
- Nasza cukrownia została dokapitalizowana, mamy w tym roku zakontraktowane 200 tys. ton buraka – mówi. - Interesy plantatorów zabezpieczone są ustawą cukrową, każdy producent ma podpisaną umowę na odbiór buraków i gwarantowane pieniądze.
Ale tak naprawdę nikt nie wie, co będzie dalej. Pracownicy i niektórzy związkowcy (patrz ramka) nie kryją niepokoju o przyszłość. Tym bardziej, że cukrownia w Pszennie jest jednym z ostatnich w miarę stabilnych pracodawców w powiecie świdnickim (zatrudnia 217 osób).

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto