Spis treści
Jak powstał Cmentarz Ofiar Gór w Karkonoszach
Pomysł założenia symbolicznego cmentarza ofiar gór pojawiał się w Karkonoszach jeszcze w latach 50. XX wieku. Zastanawiano się wówczas nad różnymi lokalizacjami. Brano pod uwagę między innymi Kocioł Małego Stawu lub stworzenie specjalnej alei na cmentarzu w Karpaczu.
Czytaj także
Gdy w 1979 r. zginęło w Himalajach trzech jeleniogórzan Jerzy Pietkiewicz, Józef Koniar i Julian Ryznar, a rok później w Karkonoszach zginął himalaista Jerzy Woźnica, w jeleniogórskim PTTK idea znowu odżyła.
Postanowiliśmy, że nie ma co zwlekać. Któregoś ranka pojechaliśmy w góry i w ciągu kilku godzin ustaliliśmy gdzie stanie krzyż i gdzie będziemy mocować pamiątkowe tablice – wspomina Jerzy Pokój realizator pomysłu, były naczelnik grupy karkonoskiej GOPR
Pracownicy jednego z przedsiębiorstw bezpłatnie wykonali stalowy krzyż. Po uzyskaniu pozwoleń władz Karkonoskiego Parku Narodowego i konspiracyjnym wręcz przemycaniu 130-kilogramowego krzyża w góry, udało się go w końcu ustawić. Pieniądze na ten cel przeznaczył wojewódzki zarząd PTTK.
Czytaj także
Cmentarzykiem szybko zainteresował się wydział do spraw wyznań Urzędu Bezpieczeństwa. Funkcjonariusze pomylili jednak Kocioł Łomniczki z Łomnicą. Przyjechali do proboszcza podjeleniogórskiej wsi, ponieważ myśleli, że to on postawił krzyż bez ich wiedzy. Nieporozumienie szybko wyjaśniono.
Inicjatorów przed konsekwencjami nielegalnych działań uchronił prokurator i zapalony turysta, Wojciech Sobiech, który w jednej z gazet napisał, że przy ustawianiu krzyża pomagali żołnierze Wojsk Ochrony Pogranicza. UB dało nam wówczas spokój – wspomina Jerzy Pokój.
Znicze zabierz ze sobą
Otwarcie cmentarza w Kotle Łomniczki miało miejsce 10 sierpnia 1986 roku podczas corocznego święta przewodników, w dniu św. Wawrzyńca. Od tego czasu przy krzyżu 1 listopada i 10 sierpnia spotykają się goprowcy, przewodnicy, leśnicy, turyści, by wspominać, tych, którzy poświęcili swoje życie górom.
Swoje tabliczki mają tu m.in. Waldemar Siemaszko, przewodnik i wieloletni szef schroniska Samotnia, Jerzy Woźnica, himalaista, który zginął w pobliżu Wodospadu Kamieńczyka, czescy ratownicy Jan Mesner i Stefan Spusta, którzy zginęli na zboczach Śnieżki, idąc na pomoc rannemu turyście, jak również zmarli w Himalajach Jerzy Pietkiewicz, Józef Koniar, Julian Ryznar i Wanda Rutkiewicz.
Cmentarze ludzi gór
Podobne do karkonoskiego symboliczne cmentarze ofiar gór znajdują się w Tatrach
- Cmentarz Ofiar Gór pod Osterwą u stóp Słowackich Tatr Wysokich (Symbolický cintorín pri Popradskom plese). Zlokalizowany jest na wysokości 1523 m n.p.m. nie opodal Popradzkiego Stawu, na zboczach góry Osterwa. To tu znajdowała się na nim sygnaturka, która dziś stała się mottem przewodnim górskich nekropolii: „Martwym na pamiątkę, żywym ku przestrodze”. Łącznie znajdziemy tu ponad 270 tablic, upamiętniających 400 ludzi.
- Cmentarz Ofiar Tatr Zachodnich. Zlokalizowano w Dolinie Żarskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie schroniska w Dolinie Żarskiej, przy zielonym szlaku wiodącym ze schroniska na Banówkę.
- Cmentarz Ofiar Gór w Małej Fatrze, symboliczny cmentarz położony w Starej dolinie (odnoga Vrátnej doliny) w paśmie górskim Mała Fatra na Słowacji. Znajduje się w ośrodku turystycznym Vrátna.
- Miejsce Pamięci przy Sanktuarium Maryjnym na Wiktorówkach. Umieszczono na niej ponad sto tablic upamiętniających ludzi gór, taterników, alpinistów, himalaistów, przewodników tatrzańskich – tych, którzy kochali góry, „zasnęli w cieniu gór i na lodowym szczycie”. Każdego roku, w pierwszą niedzielę listopada w sanktuarium na Wiktorówkach jest odprawiana msza. Sanktuarium znajduje się na wysokości około 1 200 m n.p.m., na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, w górnej części Doliny Złotej.
Jak dojść do Kotła Łomniczki
Przeczytaj gdzie jesienią wędrować w Karkonoszach
Oglądaj także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?