Spis treści
"Uprzejmie donoszę panie władzo", czyli z czym zmagają się strażnicy miejscy
Stare chińskie przysłowie, a raczej lokalne przekleństwo mówi - "obyś żył w ciekawych czasach", tymczasem można je poszerzyć o jeszcze "gorszą" klątwę - "obyś miał ciekawą pracę". Dziennikarze, policjanci, a także strażnicy miejscy oraz gminni na nudę nie narzekają, bo nigdy nie wiadomo, co kolejny dzień im przyniesie. Strażnicy miejscy z Wałbrzycha, Boguszowa-Gorc i Świdnicy odbierają nietypowe zgłoszenia.
Przykładowe z ostatnich dni mogły brzmieć następująco:
"Panie władzo, ten pan kolejny raz olewa Ratusz",
"zaparkowałem pod kościołem i wysiadł mi akumulator",
"chciałam zgłosić, że mężczyzna właśnie rzucił w dal koszem na śmieci",
"na chodniku przy studzience niedaleko szkoły jest głęboka wyrwa. Jak nie zabezpieczycie jej, to ktoś wpadnie";
"nie mało, że sika na Placu Grunwaldzkim, to jest cały zakrwawiony"...
A co jeszcze obserwują panie i panowie z działów monitoringu wizyjnego! To są historie na wielotomową powieść!
Garść najciekawszych i najbardziej zaskakujących zgłoszeń do straży miejskich z Wałbrzycha, Świdnicy i Boguszowa-Gorc z ostatnich dni
Nie ma lekko też strażak. Przypominamy nietypowe interwencje wałbrzyskiej straży pożarnej
Nowy sprzęt dla strażników miejskich w Wałbrzychu - samochód elektryczny
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?