Turniej organizowany przez Fundację Wspierania Sportu „Łączy nas Football” jak co roku cieszył się dużym zainteresowaniem. W sobotę w hali przy ul. Galla Anonima na świdnickim Zawiszowie nie brakowało gwiazd ze świata sportu (i nie tylko), które zjawiły się tam by zagrać pokazowy turniej piłkarski. Bilety w formie cegiełek za 10 zł rozchodziły się jak świeże bułeczki. Licznie zebrana publiczność chciała zobaczyć na własne oczy zmagania z udziałem wciąż czynnych piłkarzy z LOTTO Ekstraklasy i Fortuna 1 ligi, takich jak: Błażej Augustyn, Adrian Błąd, Rafał Wolsztyński, Adam Danch, Arkadiusz Piech, Łukasz Sierpina, Bartosz Rymaniak, czy Patryk Klimala.
W Świdnicy mogliśmy zobaczyć jak w piłkę kopie żużlowiec Betardu Sparty Wrocław Maciej Janowski, bokserzy Mateusz Masternak i Mariusz Wach, reprezentanci innych sportów walki - w tym legenda polskiego kick-boxingu trener Tomasz Skrzypek, ale też Tyberiusz Kowalczyk, Wojciech Bartnik, Michał Leśniak, Piotr Wilczeski, czy Mariusz Cieśliński. Reprezentanci sztuk walki stworzyli drużynę Fighter Team, która rozegrała mecz z Samorządowcami.
W turnieju głównym udział wzięły cztery drużyny: Fundacja, JAKO Team, Solsport Team i Lech Poznań Oldboys. W przerwach między spotkaniami przeprowadzano licytacje niezwykle atrakcyjnych gadżetów. Największy zysk przyniosła koszulka SSC Napoli reprezentanta Polski Arkadiusza Milika z jego odręcznym podpisem, którą wylicytowano za 7 tys. zł. Koszulka Łukasza Piszczka z Borussi Dortmund poszła za 4500 zł, a reprezentacyjny trykot Roberta Lewandowskiego za 3500 zł. Organizatorzy mocno się postarali, bo licytować można było także m.in. koszulki z autografami Kamila Glika, Jakuba Błaszczykowskiego, Grzegorza Krychowiaka, Piotra Zielińskiego, Łukasza Fabiańskiego, a nawet Marka Hamsika. Były też mniej oczywiste przedmioty, jak np. sukienka meczowa Agnieszki Radwańskiej albo koło samochodu rajdowego Tomasza Kuchara.
Zysk przeznaczony zostanie na rehabilitację wielokrotnego bokserskiego mistrza Polski i olimpijczyka z Sydney Mariusza Cendrowskiego, który po tragicznym wypadku samochodowym jest sparaliżowany i porusza się na wózku inwalidzkim. Wciąż jest szansa, że odzyska władzę w nogach. Pieniądze trafią też do pani Ani Marszałek, chorej na raka 36-letniej mieszkanki Świdnicy, matki dwójki dzieci. Kibice szeroko otworzyli swoje serca i nie żałowali pieniędzy podczas licytacji wyżej wymienionych przedmiotów. Organizatorzy jeszcze nie zliczyli ile dokładnie pieniędzy udało się zebrać, ale nie ma wątpliwości, że impreza zakończyła się sukcesem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?