Juliusz S. tłumaczył, że zrobił to z zemsty. Twierdził, że był zatrudniony u przedsiębiorcy, który dzierżawił jedną z hal na terenie zakładu. Ten nie zapłacił mu za wykonaną pracę. Dlatego 21-latek wziął kanister z benzyną i podpalił mu halę. Tyle że pomylił się i spalił nie ten budynek, o który mu chodziło. Wywołała gigantyczny pożar, który gasiło 16 wozów strażackich.
Trzy pokrzywdzone osoby oszacowały straty na 335 tysięcy złotych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?