Pracownicy Spółdzielni Socjalnej, która zarządza dworcem kolejowym w Świdnicy, planują w poniedziałek pikietę. Miasto nie przedłużyło im bowiem umowy, która wygasa w piątek, 28 lutego. Prace może stracić 11 osób.
– Jestem pewna, że to osobiste antypatie nowej pani prezydent zdecydowały, że tak nas potraktowano – mówi Laura Klekocka, prezes Spółdzielni.
Dodaje, że mimo kilku prób umówienia się na rozmowę, nikt z urzędu nie zechciał się z nimi spotkać i wytłumaczyć, jaki jest powód krzywdzącej dla Spółdzielni decyzji.
– Jeśli tak ma wyglądać realizacja wyborczego hasła pani Beaty Moskal-Słaniewskiej, czyli „Bliżej ludzi”, to boję się o przyszłość Świdnicy – podkreśla Laura Klekocka.
Od kilku miesięcy nie kryła ona swoich politycznych sympatii. Podczas listopadowych wyborów udzieliła poparcia byłemu prezydentowi Wojciechowi Murdzkowi, a swoje niezadowolenia ze zmiany władzy w mieście wyrażała m.in. na portalu społecznościowym.
– To zemsta za to, że ceniłam poprzedniego prezydenta – nie ma wątpliwości Klekocka.
Tłumaczy, że do działań Spółdzielni nie było żadnych zastrzeżeń, a dzięki umowie na zarządzanie dworcem zajęcie znalazło aż 11 osób. To świdniczanie, którzy mieli wcześniej ogromne problemy ze znalezieniem pracy.
– Wsparcie dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym i zawodowym to bardzo ważny element naszej działalności. Przywróciliśmy tych ludzi na rynek pracy. W Spółdzielni nauczyli się pracy, podnosili swoje umiejętności i samoocenę – dodaje Laura Kle-kocka. – Teraz ci ludzie będą pobierać zasiłki z MOPS-u, więc miasto straci na tym podwójnie – podkreśla.
Wylicza, że Spółdzielnia nie tylko sprzątała dworzec i ochraniała teren, ale też organizowała imprezy dla dzieci, koncerty dla dorosłych oraz zbiórki odzieży dla ubogich.
Prezydent Beata Moskal-- Słaniewska zarzutów o zemstę nie rozumie. Przypomina, że już jako radna krytykowała zatrudnienie przez miasto Spółdzielni Socjalnej.
– Nie interesuje mnie, kto kogo popierał w kampanii. Interesuje mnie natomiast sposób wydawania środków publicznych, a 35 tys. zł, bo tyle miasto płaciło średnio miesięcznie Spółdzielni, to moim zdaniem za dużo – mówi prezydent.
Dodaje, że monitoringiem terenu dworca będzie od marca zajmować się straż miejska w ramach swoich obowiązków, a nadzór nad obiektem przejmie Miejski Zarząd Nieruchomości.
– Ogłosimy przetarg na sprzątanie, do którego Spółdzielnia może również stanąć – podkreśla pani prezydent. a
ą
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?