Budowa obwodnicy świdnickiej ma już blisko roczne opóźnienie. Powinna była się zakończyć w lipcu 2013 roku, ale kosztujący ponad 30 mln zł, zaledwie 3-kilometrowy odcinek drogi miał wyjątkowego pecha.
Najpierw zbankrutował wykonawca, potem rozpoczęła się bardzo długa zima 2012/2013, aż w końcu zaczęły się problemy z rolnikiem, który nie chciał wpuścić drogowców na swoje pole. Nie zgadzał się, by na jego ziemi postawić słup, mimo prawomocnej decyzji administracyjnej. A bez przebudowy sieci energetycznej istnieje zagrożenie dla użytkowników drogi. Rolnik odwoływał się od decyzji. To trwało ponad pół roku. W końcu udało się osiągnąć kompromis. – Musieliśmy jednak czekać, aż zbierze plony ze swojego pola, ale lada dzień na jego ziemi rozpoczną się prace – mówi Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.
Te pracę mają potrwać kilka dni. Drogowcy są też już gotowi, by wykonać brakujące inwestycje: włączyć obdwodnicę do drogi przed Słotwiną i do ronda przy wylocie na Strzegom.
– Te prace zakończymy do sierpnia, a potem wszystko będzie już zależało od tego, jak szybko uzyskamy niezbędne pozwolenia, by drogę dla ruchu otworzyć – dodaje dyrektor.
Optymistyczny wariant to koniec sierpnia, ale nikt już nie podaje konkretnej daty. To nie dziwi, bo terminów było już... pięć i żadnego do tej pory nie udało się dotrzymać.
Obwodnica Świdnicy to bardzo ważna droga dla rejonu – znacznie ułatwi przejazd kierowcom, którzy podróżują z Wałbrzycha do Wrocławia lub odwrotnie.
Droga będzie zaczynać się przed Słotwiną (odciąży wieś z ogromnego ruchu), na drodze krajowej nr 35, a skończy się na nowym łączniku Świdnicy z autostradą A4, za osiedlem Zawiszów. Dzięki temu przejazd stanie się szybszy i bezpieczniejszy.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?