Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura: Michał Materla nie był w grupie przestępczej

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Michał Materla
Michał Materla archiwum Polskapresse
Prokuratura wycofała się z zarzutu, że szczeciński zawodnik MMA był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, która na wielką skalę handlowała narkotykami. Materla od początku utrzymywał, że jest niewinny. Wcześniej prokuratura wycofała zarzuty za przemyt haszyszu, kokainy i marihuany

Michał Materla został zatrzymany w połowie grudnia 2016 r. Razem z nim w całym kraju zatrzymano kilkadziesiąt osób. Usłyszał zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Trafił do aresztu. Po kilu miesiącach wyszedł na wolności

- Mój klient nie ma nic do ukrycia. Jest znaną osobą. Nie zgadzamy się z zarzutami i postanowieniem sądu o zastosowaniu aresztu. Czekamy na uzasadnienie pisemne decyzji i będziemy składali zażalenie na tą decyzję. Mój klient nie zna osób, z którymi go powiązano - mówił "Głosowi" mec. Jakub Łysakowski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przełom w sprawie Materli? Dlaczego sąd wypuścił policjanta

Funkcjonariusze CBŚ zatrzymali go o godzinie 6 rano w jego mieszkaniu w Szczecinie. Był wtedy z żoną i dziećmi. Policjanci użyli grantów hukowych. Zatrzymanie zostało zarejestrowane. W zatrzymaniu brało udział ok. dziesięciu policjantów uzbrojonych w długą broń. M. nie stawiał oporu. Był kompletnie zaskoczony. Policjanci poinformowali go w jakiej sprawie zostaje zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

- Funkcjonariusze dokonali zatrzymania z użyciem materiałów wybuchowych oraz granatów hukowych. Sam sposób zatrzymania Michała przez funkcjonariuszy budzi daleko idące wątpliwości, zarówno, co do adekwatności użytych środków jak i samych podstaw zatrzymania. Z rozpoznania operacyjnego powinno wynikać, że w mieszkaniu znajdują się małoletnie dzieci, które zostały poddane wielkiemu stresowi - uważa Norbert Sawicki, brat Michała M.

Na razie nie wiadomo, czy sportowiec będzie się domagał odszkodowania.
Śledztwo w sprawie grupy prowadzi poznańska prokuratura.

Materla prawdopodobnie został pomówiony przez poznańskiego gangstera, który teraz przyznał się do tego.

Więcej o sprawie Materli:

Michał Materla pokonał Damiana Janikowskiego przez nokaut. "Trzeba było dać mu uciekać, to kosztowało go dużo energii. Potem łatwiej było wymusić błąd"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto