Na ten dzień kierowcy z Powiatu Świdnickiego, a przede wszystkim ci obsługujący strefy ekonomiczne w Świdnicy i Żarowie oraz wywożący kruszywo z pobliskich kopalni granitu czekali 5 lat. O „autostradowym łączniku” po raz pierwszy zaczęto mówić w 2006 r. Wtedy podpisano pierwsze porozumienia z samorządami, które zdecydowały się na wspólne finansowanie budowy nowej drogi.
Po trzech latach od podpisania pierwszego dokumentu intencyjnego o przystąpieniu samorządów do współfinansowania tej inwestycji, w rekordowym czasie jednego roku udało się przejść przez żmudną procedurę kompletowania dokumentacji, której efektem było uzyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę drogi w grudniu 2010 r. Po drodze powiat świdnicki jako główny inwestor, musiał zmierzyć się z wieloma utrudnieniami.
- Robiliśmy wtedy kilka kroków do przodu, żeby potem cofnąć się do punktu wyjścia. – wspomina starosta świdnicki Zygmunt Worsa. - W trakcie kompletowania dokumentacji okazało się bowiem, że polskie prawo nie jest dostosowane do unijnej dyrektywy, co spowodowało zmianę przepisów środowiskowych i wymusiło na nas konieczność przeprowadzenia konsultacji społecznych oraz przygotowania kilku wariantów inwestycji. Wyszło nam to jednak na dobre, bo w efekcie ostateczny wariant przebiegu inwestycji pozwolił na zejście z kosztów szacowanych na 225 mln zł netto do 147 mln zł, bo tyle maksymalnie uzbieraliśmy. Natomiast po przetargach koszt budowy drogi spadł do 110 mln zł. – dodaje starosta.
Zdaniem starosty nowa droga to inwestycja na niespotykaną w historii powiatu skalę, jeśli chodzi o powiat ziemski w Polsce. Droga została wykonana w technologii zarezerwowanej dla autostrad i szos szybkiego ruchu. Jej nawierzchnia, dzięki zamianie asfaltu na beton, jest zdecydowanie mocniejsza i bardziej wytrzymała. To jedyna droga w kategorii drogi powiatowej wykonana w tak nowoczesnej technologii.
- Oznacza to przede wszystkim, że podniesiona została klasa obciążenia tej drogi. Nawierzchnia betonowa wytrzymuje bowiem średnio bez konieczności przeprowadzania remontów ok. 30 lat. Jest bardziej wytrzymała i nie rozjedzie się pod kołami ciężkiego transportu, kursującego ze stref ze Świdnicy i Żarowa, ale także wysokotonażowych tirów wywożących urobek z pobliskich kopalni granitu. – wyjaśnia starosta Zygmunt Worsa. – Jeszcze raz warto podkreślić, że jest to tylko droga powiatowa, a nie autostrada czy droga ekspresowa. – dodaje.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?