W piątek o godz. 16 w Złotoryjskim Ośrodku Kultury i Rekreacji ma się odbyć spotkanie, na którym mieszkańcy będą mogli wyrazić swoją opinię.
Dzień wcześniej chcą się spotkać ludzie z wiosek na wschód i południe od miasta: Kopacza, Kozowa, Sępowa i Wilkowa. Są zaniepokojeni. Według preferowanego przez inwestora wariantu nowa droga pobiegnie obok ich domów, a nie po północnych, wolnych od zabudowań, obrzeżach miasta. W wybranej wersji obwodnica zaczyna się rondem w pobliżu Kozowa, przeskakuje nad rzeką Kaczawą i przecina Kopacz. W rejonie strefy ekonomicznej włącza się w drogę powiatową, ociera się o Wilków, taranem wchodzi w zabudowania Sępowa (konieczne wyburzenie domu), a potem kolejną drogą powiatową biegnie aż do trasy nr 328 (Złotoryja - Jelenia Góra).
DSDiK preferuje ów wariant, choć narusza on otulinę Parku Krajobrazowego Chełmy oraz obszar Natura 2000, a ze względu na cenne gatunki zwierząt na odcinku ok. 1,2 km trzeba będzie wprowadzić ograniczenie prędkości do 50 km/h i zamontować ekrany akustyczne chroniące siedliska nietoperzy.
Poza tym taka obwodnica nie wyprowadzi z miasta tranzytu w kierunku Bolesławca, Chojnowa, Lwówka Śląskiego. Nie spełni więc w pełni swojego zadania.
Iwona Tyńska, sołtyska Kopacza, boi się, że decyzja o wyborze wariantu już zapadła, a DSDiKpotrzebuje tylko aprobaty mieszkańców. Piątkowe spotkanie odbędzie się w mieście i pewnie zdominują je miejscowi. Ci ze wsi podkreślają, że tak jak wszyscy chcą obwodnicy dla Złotoryi. Zabiegają tylko, by nie realizować jej kosztem Kopacza, Kozowa, Sępowa, Wilkowa.
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?