To był alarmujący telefon. Martwy, duży pies miał leżeć na chodniku przy ulicy Parkowej. Dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy, które odebrał zgłoszenie, od razu na miejsce wysłał patrol.
Strażnicy, którzy udali się na interwencję już z daleka zobaczyli zwierze, które przypominało biszkoptowego labradora. Kiedy jednak podeszli bliżej okazało się, że to nie pies, a koń, w dodatku kucyk na biegunach. Zużyta zabawka, której ktoś pozbył się wyrzucając ją na chodnik, trafiła do kontenera na śmieci.
Wideo
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!