- Około godziny 16.30 ktoś postrzelił naszego kota. Już nawet nie będę opowiadać jak on cierpi, ale na podwórku bawiły się moje dzieci, które słyszały strzały. Niczego nieświadome biegały i śmiały się. Ludzie w jakim my świecie żyjemy? Co wy macie w głowach?! Nie wiem kto miał taki pomysł, ale niech będzie pewien,że my tak tej sprawy nie zostawimy – pisze pani Monika z Żarowa.
To nie pierwsza taka sytuacja w mieście. W ubiegłym roku postrzelony został tu bezdomny kot. Zwierzak nie przeżył. Sprawca 52-letni Bogusław P. został postawiony przed sądem i skazany.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?